Nitką i piórem-przędze

Nitką i piórkiem – przędze

Tekst: Agnieszka Kubale, Zdjęcia: Arek Kubale

Artykuł ukazał się w Wędkarskim Świecie (12/2019)

 

I stało się – haczyk mamy w imadle, a nić wiodąca jest nawinięta na trzonku. Pora na tułów muchy. Z czego go wykonać? Odpowiedź można znaleźć w pobliskiej pasmanterii.

 

             Przędze to jeden z najtańszych i najlepiej dostępnych materiałów, które możemy wykorzystać do stworzenia ładnej i efektywnej muszki. Operowanie włóczkami jest zwykle łatwe, wystarczy je tylko bowiem nawinąć, a ilośc zastosowań i możliwych kombinacji materiałowo-kolorystycznych jest bardzo szeroka. Oprócz zbudowania tułowia muszki przez nawinięcie samej włóczki, można pokusić się o wykonanie ciałka muchy poprzez zaplatanie z dwóch osobnych pasm wełny lub jedwabiu. Daje to ciekawy i efektowny rodzaj segmentacji tułowia. Na tym jednak nie koniec – z przędzy możemy uformować skrzydełka (i to kilka wariantów) albo realistycznie wyglądające skrzelotchawki w nimfach jętek lub popularnych dziś muchach, nazywanych „raczkami”.

        Poniżej przedstawiam najbardziej popularne przędze, które można nabyć nie tylko w sklepach muszkarskich, ale przy odrobinie szczęścia także w pasmanteriach.

       Podstawowe rodzaje przędz (od lewej): stretch yarn, włóczka akrylowa, sztuczny jedwab (floss), moher.

Włóczka (yarn) może być wykonana z różnych materiałów – od naturalnych (moher) po wyroby syntetyczne (akryl). Nie bez kozery wymieniam te dwa materiały, ponieważ i włóczka akrylowa, i moherowa mają swoje zastosowanie we flytyingu. Z tej pierwszej z racji na delikatnie postrzępioną, wełnianą strukturę można wykonać ładny tułów muchy lub tzw. underbody, czyli warstwę budującą, której zadaniem jest nadanie odpowiedniego kształtu muchy, przed nałożeniem właściwego materiału na wierzch. Włóczka akrylowa może też posłużyć jako owijka tułowia w dużych muchach – np. jętce majowej czy March Brown. Moher natomiast to już zupełnie inne historia – to włóczka o relatywnie długim włosiu. Przyda się do wszelkich pijawek lub tułowi mokrych much typu Black Zulu.

 

Jedwab (floss) – czyli sztuczny jedwab, tzw. rayon. Od swojego naturalnego odpowiednika – jedwabiu – jest bardziej wytrzymały i tańszy. Najczęściej spotykany jako jednorodne pasmo na szpulce, bywa też konfekcjonowany jako kilka równoległych włókien. Ma wyraźnie połyskliwą fakturę, w zasadzie trudno go odróżnić od prawdziwego jedwabiu. Zastosowanie flossu jest naprawdę szerokie: tułów (normalny lub zaplatany), underbody, owijka tułowia, chwościki i skrzelotchawki.

 

Chenille (zwana szenilą) – to rodzaj puszystej nici o rozmaitym typie i długości wplecionego włosia. Materiał służy do wykonywania tułowi. Jest często stosowany w muchach na ryby hodowlane (np. tęczak), ale także w różnych streamerach. Istnieje wiele typów takiej nici: Standard Chenille o miękkim i gęstym włosiu, metalicznie połyskująca Tinsel Chenille, Ice Chenille z lodowo błyszczącymi końcówkami i Estaz Chenille – z nylonowym, opalizującym materiałem.

 

Inne przędze – ponieważ jest to liczna i mocno zróżnicowana rodzina materiałów, nie sposób wymienić tu wszystkich ich rodzajów. Poprzestanę więc na wspomnieniu o kilku innych przędzach, które można z powodzeniem wykorzystać we flytyingu:

  • Antron Yarn – delikatnie mieniąca się syntetyczna przędza, sprawdza się świetnie w charakterze skrzydełek w suchych much oraz tułowi przeobrażających się larw
  • Polipropylen – materiał podobny do antronu, ale mniej mieniący się. Posiada lepszą pływalność.
  • Egg Yarn – puszysta przędza do wykonywania imitacji ikry, ziaren kukurydzy itp.
  • Stretch Yarn – materiał mniej połyskliwy od flossu, nieco rozciągliwy, świetnie sprawdza się jako rozmaite chwościki oraz underbody.

 

Inne artykuły autorów

Flytying w praktyce / Nitką i piórkiem - haki muchowe

Flytying w praktyce / Nitką i piórkiem - Nici


Partnerzy i wspierający GM
Gamakatsu